Ekonomia dla zabieganych: przewodnik po pojęciach, które ciągle pojawiają się w wiadomościach
W wiadomościach, nagłówkach w telefonie i memach co chwila pojawiają się hasła w stylu „inflacja rośnie”, „PKB spada”, „bank centralny zaskoczył rynki”. Dla wielu osób brzmi to jak obcy język, który tylko podnosi stres, zamiast cokolwiek wyjaśniać. Tymczasem większość ludzi nie ma czasu ani ochoty na studiowanie ekonomii – chcą po prostu rozumieć podstawy na tyle, by spokojniej czytać wiadomości i lepiej łączyć je z własnym życiem.
Ten tekst jest mini przewodnikiem właśnie dla takich zabieganych osób. Ma formę prostego słowniczka w zwykłym języku dla kogoś, kto ma swoją pracę, rodzinę i mało wolnych chwil, a jednocześnie chciałby wreszcie wiedzieć, o co chodzi w inflacji, PKB czy stopach procentowych. Przejdziemy …
